top of page

Przebudź się lub zgiń

Problemy świata są w przeważającym stopniu problemami ludzkimi – konsekwencją nie-do-uniknięcia egotycznego poruszania się we śnie. Jeśli jesteśmy gotowi naprawdę spojrzeć, zauważymy, że są obecne wszystkie sygnały, które sugerują, że nie tylko chodzimy jak we śnie, ale też, że czasami jesteśmy wręcz na krawędzi szaleństwa. W pewnym sensie, zagubiliśmy (lub co najmniej zapomnieliśmy) o głębii naszego istnienia i usilnie próbujemy nie zauważać jak głęboko śpimy, jak beznadziejna jest nasza sytuacja. Więc brniemy dalej na ślepo, gnani siłami, których nie rozpoznajemy lub których nie rozumiemy.

Bez cienia wątpliwości jesteśmy w krytycznym punkcie historii - nasz świat jest zawieszony w kruchej równowadze. Przebudzenie się do Rzeczywistości nie pozostaje już tylko możliwością - jest konieczne. Statek iluzji poniósł nas prawie tak daleko jak możliwe. Dobiliśmy do brzegu i teraz odkrywamy, że jesteśmy rozbitkami na coraz bardziej opustoszałej ziemi. Nasze opcje gwałtownie się kurczą. „Przebudź się lub zgiń” to duchowe zawołanie naszych czasów.

Czy kiedykolwiek potrzebowaliśmy większej motywacji niż ta?

Ale jednocześnie wszystko jest wiecznie w porządku, bardziej w porządku niż możemy sobie wyobrazić.

Adyashanti


Ostatnie Wpisy
Archiwum
bottom of page