Jedyną możliwą stratą jest zamknięcie oczu na to co jest
Witajcie serdecznie.
I już świat zmienił barwy na listopadowe - co roku mam poczucie, że nie do końca zdążyłam nasycić się jesiennością i przemijaniem, ale nic straconego :) moje ciało też powoli wchodzi w jesienne barwy życia. Welcome!
Adyashanti pisze:
„Twoja wewnętrzna duchowa obecność jest absolutną kochanką tego co jest, wszystkiego co jest.
Świadomie zamanifestowała się tutaj, wiedząc, że będzie dokładnie tak jak jest, wiedząc o niebezpieczeństwie tego niesamowitego narzędzia jakim jest nasz umysł, że może on uprawiać sztuczki i ogłupiać.
Pomimo tego, zdecydowała, żeby i tak zainkarnować, żeby przywdziać ten tymczasowy cykl narodzin, życia i śmierci, jednocześnie rozpoznając, że jej esencja pozostała taka sama na przestrzeni całej tej podróży; koniec końców, nie ma nic do zdobycia lub stracenia.
Jedyną możliwą stratą jest zamknięcie oczu na to co jest.”