Miłość ma swoją własną ostrość; nie daje miejsca na nonsensy...
Witajcie serdecznie.
I znowu jesteśmy w ciemnym czasie roku, a w nim światła choinek, przesilenie zimowe, koniec i początek roku. Pamiętam jak mój nauczyciel Adam zapraszał mnie do otworzenia się na Ciemność i przyjęcia jej pełnym sercem.
Życzę też Wam Spotkania/Spotkań ze Sobą z tym kim naprawdę jesteście - na teraz i na resztę tego pięknego, trudnego, tajemniczego wydarzenia, które nazywamy Życiem.
Kama
"Miłość ma swoją własną ostrość; nie daje miejsca na nonsensy. Musimy mieć głęboką spójność i szczerość w naszych sercach – aby być kompletnie widocznym dla samych siebie, aby kompletnie wyjść z ukrycia przed sobą.
Życie cechuje przemijalność. Drugą jego cechą są wydarzenia, o których nie mieliśmy pojęcia, że mogą się wydarzyć. W takich chwilach gdzie życie pojawiło się inaczej niż oczekiwaliśmy – czasami w pięknie, czasami w tragedii – te chwie wymagają mocnego serca, żywotnego serca, które powie życiu tak, które obejmuje całość życia, i na warunkach stawianych przez życie.
A to wymaga kontaktu z kim naprawdę jesteśmy ponieważ to właśnie życie istnieje w tym kim naprawdę jesteśmy, a nie odwrotnie.
Obszar relacji jest jednym z największych obszarów, które spotkamy w życiu, aby powiedzieć kompletnie tak, temu co nadchodzi i odchodzi, jego pięknu i tragedii, i wszystkim jego połączeniom.
To wszystko jest wymagane, aby żyć iluminowanym życiem.
To wszystko wymaga niezależnego serca.”
Adyashanti